Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warmińsko-mazurskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warmińsko-mazurskie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 grudnia 2020

Wywiad z żercą: Dawid Szymański

Polskie rodzimowierstwo niewątpliwie cieszy się w ostatnich latach niemałym zainteresowaniem. Dlatego też wychodząc naprzeciw temu zainteresowaniu zainicjowaliśmy cykl "Wywiad z żercą". Przed Wami trzecia część tego cyklu, tym razem z Dawidem Szymańskim z gromady Kołomir działającej na terenie woj. warmińsko-mazurskiego. W przygotowaniu są także kolejne części cyklu, przy czym następna, zgodnie z oczekiwaniami czytelników, będzie stanowić wywiad z żerczynią (a z kim dokładnie - to póki co tajemnica).

Dawid Szymański na święcie Roda w Chramie Stokroć (zdjęcie: Sylwia Dziadoń)
Czym jest rodzima wiara?

Rodzima wiara to współczesna religia etniczna oparta na wierzeniach przedchrześcijańskich Słowian oraz ich kontynuacji zachowanej w późniejszym folklorze tych ludów. Mówimy tu o religii naturalnej, czyli wyrosłej wraz z danym ludem, a nie - jak to się często uważa - będącej "kultem przyrody". To religia opisująca świat i zasady jego działania w sposób dla tego ludu najwłaściwszy. Cechami charakterystycznymi rodzimej wiary słowiańskiej są: politeizm, wiara w wędrówkę i wieloaspektowość duszy oraz kult Przodków. Rodzimowierca postrzega czas, życie i wszechświat jako cykl, skutkiem czego stara się umiejscowić w tym cyklu, realizując w codziennym życiu reprezentowane przez Bogów archetypy, a także włączyć się aktywnie w proces, jakim jest Przyroda, poprzez życie w zgodzie z jej prawami. Jest to wyznanie tradycjonalistyczne, i - wbrew temu, co niektórzy próbują dziś głosić - także silnie dogmatyczne.

środa, 15 lipca 2020

Jan Wróbel, "Grunwald 1410". Recenzja.

Jan Wróbel, znany i ceniony popularyzator historii, w 610. rocznicę grunwaldzkiej wiktorii postanowił przybliżyć tę słynna bitwę w lekkiej, acz ciekawej i polemicznej książce. Co też nowego można napisać na tak ograny temat? Przekonajmy się.

Jan Wróbel, "Grunwald 1410"
wyd. Znak Horyzont, 2020, 352 strony.
Autor jest historykiem z wykształcenia, ale nie badaczem średniowiecza. Nie jest też specjalistą zajmującym się historią wojskowości. Jednak nie umniejsza to recenzowanej pozycji i z pełnym przekonaniem należy stwierdzić, że jest to praca, po którą może sięgnąć każdy czytelnik.

Zacznijmy od języka - Jan Wróbel używa dość swobodnej formy komunikacji z czytelnikiem. Nie jest to co prawda potoczna mowa, jednak nie jest to też wypowiedź stricte naukowa. Dzięki temu pozycja nie traci na wartości merytorycznej i jednocześnie jest przyjemna w odbiorze. Jest to istotne, ponieważ nie zanudza nas i pozwala wiele zapamiętać z książki. Mamy więc do czynienia z pracą popularnonaukową, ale taką z górnej półki.