środa, 6 grudnia 2017

O rusznikach - wschodniosłowiańskich tkaninach obrzędowych

Muzeum Architektury Ludowej i Etnografii w miejscowości Pyrohiv na Ukrainie
(zdjęcie: Uk-Kamelot; na licencji CC BY-SA 3.0)
Ruszniki (w języku polskim po prostu ręczniki) ze specjalnymi tkanymi lub wyszywani wzorami mają wśród Słowian wschodnich szereg różnych zastosowań, w tym także takich o charakterze sakralnym, obrzędowym. Zasięg występowania ruszników obejmuje właściwie całą wschodnią Słowiańszczyznę. W Polsce również były w użyciu, jednakże pamięć o nich przetrwała jedynie na Podlasiu.

Wiedza o tym jak wykonywać ruszniki przekazywana jest przez kobiety z pokolenia na pokolenie. Przekazywane są również nazwy poszczególnych symboli, jednakże ich pierwotne znaczenie nie jest już do końca jasne. Wielu etnografów podejmuje próby rekonstrukcji oryginalnej symboliki, niestety bez większych sukcesów. Zachowanymi nazwami wyszywanych znaków są między innymi liście, bogacz, niedźwiedzie wielkie i niedźwiedzie maleńkie, krzywiznaośmioróg. Niektórzy badacze odnajdują wśród ornamentów symbole solarne, agrarne, a nawet drzewa życia i towarzyszących mu po obu stronach ptaków. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy domniemywać, iż pierwotnie na owych tkaninach przedstawiano motywy mitologiczne. Istnieje zachowana legenda jakoby wytwarzania ruszników ludzie mieli nauczyć się od słowiańskiej bogini Mokoszy (często przedstawianej w towarzystwie kołowrotka).

Dość częstym zestawieniem znaków są występujące obok siebie bogacz i niedźwiedzie. Kryje się za tym pewne powiązanie dobrobytu ze światem chtonicznym (przypomnijmy, że w słowiańskiej mitologii jedną z postaci jakie mógł przybrać Weles, opiekun między innymi bogactwa, był właśnie niedźwiedź). Przytoczyć można tu ciekawostkę, iż w niektórych rejonach Białorusi panowało przekonanie, że ruszników nie posiadają jedynie ludzie biedni.

Przykłady ukraińskich ruszników
(zdjęcie: Pavlo Boyko; na licencji CC BY-SA 2.0)
Co zaś się tyczy zastosowań ruszników, są one chętnie wykorzystywane w obrzędowości. Daje się je w prezencie nowonarodzonym dzieciom, używa się je również w rytuałach funeralnych (wedle prawosławnych wierzeń po śmierci człowieka mija czterdzieści dni nim dusza odejdzie do zaświatu - przez ten czas chować się ma pod owym ręcznikiem). Bywają one specjalnym podarkiem matki dla syna wyruszającego w długą podróż. Na ruszniku kładzie się chleb i sól, którymi zwyczajowo wita się gości.

W obrzędach swadziebnych wykorzystuje się ruszniki specjalnego przeznaczenia - pidnozhnik'i. Para młoda staje na nim w kościele lub w cerkwi, co ma zagwarantować dobrobyt. Istnieje również przesąd, wedle którego niezamężne dziewczyny powinny przejść po takim ręczniku, gdy zejdzie z niego panna młoda. Idąc niejako po jej śladach mogą sobie wywróżyć szybkie zamążpójście. Dawniej było przyjęte, że młode dziewczyny powinny wykonać kilka ruszników jako przyszły posag.

Kolejnym przykładem obrzędowego wykorzystania ruszników są nabożniki (nabozhnyk'i). Służą one do przykrywania ikon i przyozdabiania tzw. "pięknych kącików". Mianem "pięknych kącików" zwykło się nazywać pogańsko-prawosławne kapliczki domowe, których głównymi elementami bywają święte obrazy, ikony, prawosławne krzyże, a nawet portrety przodków.

Powiedzieć, że ruszniki to kawałki materiału o specjalnym przeznaczeniu byłoby niedopowiedzeniem. Stanowią one w słowiańskich i prawosławnych wierzeniach rolę pośredników między ludźmi a światem boskim.

3 komentarze:

  1. Witam, bardzo zainteresował mnie ten wpis, ciężko znaleźć coś w języku polskim na ten temat. Dziś otrzymałam od babci rusznik który jest w mojej rodzinie od pięciu pokoleń. Już od dawna szukam informacji na temat moich prapradziadków a to jedyna rzec, która po nich została. Czy (według Pana wiedzy) jest możliwość po wzorze ruszniku odczytanie z jakiego regionu prawdopodobnie pochodzi? Czy ktoś w Polsce zajmuje się taką tematyką? Gdzie mogę poczytać/poszukać więcej informacji? Powiem szczerze, że jestem zdesperowana i każdy, najmniejszy "ślad" jest dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne jest to możliwe. Potrzebny by był tu etnograf. Polecam zapytać na:
      https://www.facebook.com/groups/629116844258723/
      lub
      https://www.facebook.com/groups/etnologiaPL/

      Usuń
    2. Kasiu, napisz do Julity Charytoniuk: https://www.facebook.com/julita.charytoniuk.1?hc_ref=ARR_E_G-uBDZboMExhlmoZIPgz6KnSchAqsiVz_cUimwlYxOgVasGfZYDSGUWrlrSRI&ref=nf_target

      Usuń