sobota, 31 lipca 2021

Polsko-czeski spór o Śnieżkę

Budynek starego obserwatorium około roku 1900 (pierwszy z prawej; domena publiczna).
W 1945 roku między Czechami a Polakami wrzało nie tylko w Kotlinie Kłodzkiej czy rejonie głubczycko-raciborskim. Niewiele brakowało, by także Karkonosze stały się areną zbrojnego rozstrzygnięcia w łonie "bratnich krajów".

Po zakończeniu II wojny światowej, przed Polską w jej nowym kształcie stanęło wyzwanie scalenia Ziem Zachodnich z pozostałą częścią kraju. Zadanie to spoczęło przede wszystkim na barkach pełnomocników obwodowych. Leżący u stóp malowniczych Karkonoszy powiat jeleniogórski przypadł w udziale Wojciechowi Tabace, byłemu kanceliście wojskowemu II RP. Ze względu na specyfikę terenu, większości problemów nie udało się rozwiązać bez współpracy z sowieckimi komendanturami, która jednak nie układała się najlepiej.

Obecność sowieckich władz wojskowych w istotny sposób ograniczała zakres działania polskiej administracji, dopiero formowanej na obszarze powiatu jeleniogórskiego. Dodatkowych problemów przysparzała początkowo przewaga liczebna ludności niemieckiej, ale i przygraniczny, nie do końca "przypieczętowany" charakter regionu. Z biegiem czasu funkcjonowanie tymczasowych organów administracji i milicji niemieckiej (które lawirując między sowiecką komendanturą, a raczkującą administracją polską, starały się realizować własne interesy) stało się znacznym obciążeniem. W dużo mniejszym stopniu do grona niechętnych polskim interesom na południowo-zachodniej granicy, można zaliczyć też Czechów.