niedziela, 3 lutego 2019

Władymir Propp, "Morfologia bajki magicznej". Recenzja.

"Morfologia bajki magicznej" Władymira Proppa to książka fenomenalna i kultowa. Choć wydana po raz pierwszy w 1928 roku, do dziś stanowi punkt odniesienia dla współczesnych badaczy kultury. W niniejszej recenzji przybliżę czytelnikom przede wszystkim polskie wydanie tej książki, które ukazało się w 2011 roku nakładem oficyny wydawniczej NOMOS w ramach serii "Antropologia religii".


To, co czyni "Morfologię bajki magicznej" tak wyjątkową jest nowatorskie podejście autora, który jako pierwszy postanowił zbadać bajkę pod kątem nie pojawiających się w niej wątków, tematów, czy postaci, a pod kątem jej właściwej budowy. W celach badawczych Propp wybrał setkę bajek ze zbioru Afanasjewa, które w przedrewolucyjnych wydaniach tego zbioru zostały oznaczone numerami 50 - 151. Dogłębna analiza tych bajek pozwoliła Proppowi dojść do ciekawych i zaskakujących - nawet dla samego badacza - wniosków. Najważniejszym z nich jest fakt, iż wszystkie poddane badaniom bajki mają jedną strukturę przejawiającą się w 31 funkcjach. Choć określone przez Proppa funkcje nie zawsze pojawiają się w komplecie, to jednak ich kolejność zawsze jest ta sama. Co więcej, autor wysunął hipotezę, iż wszystkie rozpatrywane bajki to w rzeczywistości jedna bajka wywodząca się z konkretnego mitu. Tym samym termin "bajka magiczna" staje się niemiarodajny, miast niego winniśmy używać terminu "bajka mityczna". Temat ten został dokładniej zgłębiony przez autora w wydanej osiemnaście lat później książce "Historyczne korzenie bajki magicznej", która początkowo miała być jednym z rozdziałów "Morflogii...". Propp nie dał jednak ponieść się entuzjazmowi i otwarcie przyznał, że innych gatunków bajki (jak też tych o odmiennym pochodzeniu) nie da się opisać za pomocą opracowanego przez niego schematu i że wymagają one osobnych badań pod kątem struktury. Niemniej jednak zaproponowana przez Proppa metoda badawcza zyskała po latach szerokie uznanie i do dziś, co zaznaczono wyżej, stanowi punkt odniesienia dla wielu badaczy kultury. Dzięki "Morfologii..." nazwisko Władimira Proppa wymienia się jednym tchem wraz z innymi niezwykle zasłużonymi badaczami - Mircei Eliade, Georges'em Dumézilem, Claude Levi-Straussem, czy Josephem Campbellem.

Co zaś tyczy się polskiego wydania z 2011 roku, za jego redakcję naukową odpowiada związany z Uniwersytetem Jagiellońskim religioznawca i etnolog religii, Andrzej Szyjewski, z kolei przetłumaczenia książki podjął się Paweł Rojek. "Morfologię..." otwiera artykuł autorstwa Macieja Czeremskiego "Oswojenie bajki. Morfologia Władimira Proppa", w którym czytelnikowi przybliżone są kulisy powstawania "Morfologii...", a także jej późniejsze losy - reakcje środowiska naukowego, od krytycznych po głosy aprobaty oraz powody ciągłej żywotności koncepcji Proppa. Podobnie ma się esej rosyjskiego folklorysty Eleazara Mieletinskiego "Strukturalno-typologiczne badanie bajki" pełniący tutaj funkcję posłowia. Część właściwa obejmuje sto dwanaście stron (plus pięć załączników). Jej lektura jest zajęciem niezwykle przyjemnym i... łatwym, być może ze względu na to, że sporo twierdzeń autora czytelnik mógł odczuwać wcześniej w sposób intuicyjny (kto z nas nigdy nie zastanawiał się nad zdumiewającym podobieństwem bajek i powtarzalnością wątków?). Trudności mogą przysporzyć pierwsze próby zastosowania metody autora i zorientowanie się w gąszczu oznaczeń. Mniej cierpliwy czytelnik może zawsze pominąć weryfikowanie (podawanych na tacy) schematów bajek i przyjąć je na słowo. Oprócz omówienia funkcji i przedstawienia schematów bajek w książce zawarte są między innymi takie kwestie jak: podział funkcji pomiędzy postaci bajki, atrybuty postaci, ich znaczenie dla opowiadanej historii, czy sposoby wprowadzania kolejnych postaci. Czytając "Morfologię..." można w pełni odczuć, iż na opracowanie metody badawczej i powstanie tej pozycji autor poświęcił niemało czasu na mozolne i sumienne badania.

Podsumowując, "Morfologia bajki magicznej" jest pozycją obowiązkową dla każdego miłośnika folkloru i mitu. Prywatnie dodam, że - szczególnie ze względu na wybrany przez Proppa materiał roboczy - jest to praca nieoceniona przy badaniu przejawów mitu bohaterskiego zawartych w tradycyjnych bajkach.

Polecam gorąco!

1 komentarz:

  1. Dla początkujących polecam też "Nie tylko bajka" wyd. PWN 2000, zbiór różnych tekstów Proppa (z lat 1976-1886), wybór, opracowanie i tłumaczenie D. Ulicka. Czytelnik nie przeraża sie od razu wzorami ;)

    OdpowiedzUsuń