piątek, 22 czerwca 2018

Thy Worshiper, "Ozimina". Recenzja.

Po udanym powrocie nietuzinkowego zespołu Thy Worshiper w 2013 roku, w postaci albumu "Czarna Dzika Czerwień", na którym zaprezentowano niecodzienne pomysły i rozwiązania w łączeniu black metalu i elementów muzyki etnicznej, oczekiwania wobec nowej płyty kapeli były ogromne. Nim jednak doszło do premiery kolejnego pełnowartościowego longplay'a ta kultowa formacja uraczyła nas EP'ką "Ozimina".


Choć materiał zaprezentowany na "Oziminie" jest kontynuacją drogi obranej na "Czarnej Dzikiej Czerwieni", to okazał się być kontynuacją cokolwiek odległą. Nadal spotkamy się tu z nieoczywistą hybrydą folku i black metalu, jednakże zespół postanowił eksplorować te składowe w jeszcze bardziej nieszablonowy sposób. Gitary pojawiają się tu rzadziej, co wcale nie jest zmianą na minus. Bardziej minimalistyczne podejście do używania dźwięków "wioseł", w zestawieniu z nowymi pomysłami, owocuje mroczniejszym (lecz nie zbyt mrocznym) i niepokojącym klimatem. Sekcja rytmiczna została tu niezwykle rozbudowana, tak, że można się nieustannie nią zachwycać. Subtelne użycie Didgeridoo w tle sprawdza się jako doskonałe uzupełnienie pozostałych instrumentów. Żeńskie wokalizy nadal pełnią rolę podobną do tej na "Czarnej Dzikiej Czerwieni", z kolei męski growl i szepty ani przez moment nie stanowią zbędnego balastu, a pojawiają się tylko tam, gdzie faktycznie są potrzebne. Użyto też instrumentów w muzyce zespołu na co dzień nieobecnych: w utworze "Ożyny" pojawiła się lira korbowa, a w "Wietlicy", "Wśród cieni i mgieł" i "Oziminie" szkrzypce.


Za ciekawostkę podać należy, że "Wśród cieni i mgieł" jest utworem pochodzącym z debiutu kapeli "Popiół (Introibo ad altare Dei)", choć tutaj w aranżacji dopasowanej do bieżącego stylu.

Dziwnym zabiegiem może wydać się użycie tekstu i melodii "Dobry Jezu, a nasz panie..." w "Oziminie", jednakże z odpowiedniej perspektywy, w zestawieniu z ludowymi zwyczajami pogrzebowymi, można dostrzec, że hymn ten ma w sobie niemało "pogaństwa".

Chociaż muzyka ta nie musi się spodobać każdemu dotychczasowemu fanowi Thy Worshiper to ocena jaką wystawiam "Oziminie" wynosi 10/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz